Najświętsze Serce Jezusa
Serce jest symbolem miłości, w nim ukryta jest najgłębsza prawda o człowieku. Świat wiele mówi
o miłości, ale często są to tylko słowa. Tak łatwo jest powiedzieć kocham, ale prawdziwie kochać do końca, do ofiary z życia, za wszelką cenę i pomimo wszystko jest zdecydowanie trudniej.
Jezus umiłowawszy swoich, do końca ich umiłował (J 13,1). W ludzkie strapienia i rozterki zostaje wprowadzona przez Boga logika straty i zysku. Miłość Boga najpełniej zajaśniała w godzinie krzyża, kiedy z otwartego Serca Jezusa wypłynęła krew i woda jako źródło miłosierdzia. Sprawdziły się słowa Pana, że z obfitości serca usta mówią (Mt 12,31), a z jego głębi człowiek wydobywa dobro albo zło.
Przedmiotem tego kultu jest miłość Boga objawiona w Sercu Jezusa. Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa obchodzona jest w piątek po drugiej niedzieli po Zesłaniu Ducha Świętego. Jej ideą jest przypominanie o wielkiej miłości Zbawiciela do ludzi oraz wezwanie skierowane do każdego z nas, aby na tę miłość odpowiedzieć. Oddając cześć Sercu Jezusowemu, uświadamiamy sobie bardziej niż kiedykolwiek, że "miłość nie jest miłowana". Pragniemy więc, aby nasze serca rozpalił ogień Bożej miłości. Widzimy jak wielu pozostaje głuchymi na wezwanie Pana i przepraszamy za nich. Wielu żyje w grzechu, więc za nich chcemy wynagradzać. Chcemy się też wpatrywać w Serce Zbawiciela, ponieważ jak pisze Jan Paweł I w swym Liście o Sercu Bożym z okazji Trzystuletniej Rocznicy Śmierci św. Małgorzaty Marii - od Najświętszego Serca Jezusa serce człowieka otrzymuje zdolność kochania.
Nabożeństwo do Serca Bożego prowadzi do najbogatszego źródła, z którego tryska czysta woda życia i zdrój miłosierdzia. W Boskim Sercu Jezusa ukryta jest cała pełnia Bóstwa i każdy rodzaj łaski, można w Nim dotknąć Prawdy, jak niewierny Tomasz – uwierzyć, że Pan zmartwychwstał
i żyje. Odmawiając litanię, mogę wpatrywać się w Serce Jezusa i za każdym razem rozważać Boski Majestat, głębię i piękność wszelkich cnót, a szczególnie miłość – która uczy pokory, przebaczenia
i cierpliwego znoszenia krzywd, a także posłuszeństwa, czyli szukania i pełnienia woli Ojca. W Sercu Bożym mamy ukryte nieprzebrane skarby miłości.
Zgromadzenie Sióstr św. Jadwigi zostało poświęcone Najświętszemu Sercu Jezusowemu przez Założyciela - ks. Roberta Spiske.
NIEPOKALANIE POCZĘTA BOGARODZICA DZIEWICA MARYJA
Uciekamy się szczególnie pod obronę naszej niebiańskiej Matki Maryi, której imię również nosimy, by Ona nam pomogła w wiernym kroczeniu po drodze miłości poświęconej Bogu. (z nr 11 Konstytucji Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi).
Matka Chrystusa, czczona jest od samego początku Kościoła. Układano modlitwy i najpiękniejsze pieśni, prosząc Ją o wstawiennictwo u Boga we wszystkich ludzkich sprawach. Ją ukazywano na wielu obrazach. Chcąc uświadomić wiernym wielkość Maryi, Ojcowie i Doktorzy Kościoła pisali uczone traktaty na Jej temat, a Święci w sposób heroiczny naśladowali Jej cnoty.
W czasach, gdy powstawało Zgromadzenie Sióstr św. Jadwigi (1859 r.), świat katolicki zachwycał się nowym Dogmatem Maryjnym, ogłoszonym w 1854 r. przez papieża Piusa IX. Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi głosi, że Najświętsza Maryja Panna, jako jedyna z ludzi, od pierwszej chwili Poczęcia została zachowana od wszelkiego grzechu, także od grzechu pierworodnego. Za uzasadnienie biblijne tego dogmatu służą słowa archanioła Gabriela Witaj Maryjo, pełna łaski, wypowiedziane podczas Zwiastowania.
Cztery lata po ogłoszeniu Dogmatu o Niepokalanym Poczęciu, podczas objawienień w Lourdes, Najświętsza Maryja Panna sama potwierdziła Dogmat, mówiąc do św. Bernadetty: Jestem Niepokalane Poczęcie. Na znak czci Niepokalanej, od początku istnienia Zgromadzenia, każda z sióstr w dniu rozpoczęcia nowicjatu otrzymuje jako pierwsze imię Maria. Po złożeniu ślubów siostry noszą niebieski welon i medalion z wizerunkiem Niepokalanej.
Nasze życie religijne kształtujemy w duchu przebłogosławionej Matki Jezusa Chrystusa, która w swym pokornym oddaniu się jest dla nas przykładem naszej służby. Jej oddajemy naszą szczególną cześć. Jej uroczystości odprawiamy w nabożnej radości. (z nr 64 Konstytucji Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi)
Św. Jadwiga Śląska
Jako naszą Patronkę kochamy i czcimy również w wielkiej radości św. Jadwigę. Codziennie uciekamy się pod jej opiekę, starając się tak jak ona służyć wszystkim w ofiarnej miłości. Jej uroczystość obchodzimy jako święto patronalne, przygotowując się do niego w szczególny sposób (z nr 64 Konstytucji Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi).
Św. Jadwiga Śląska, której wspomnienie obchodzimy 16 października, urodziła się pod koniec XII wieku (między 1174 a 1180) na zamku Andechs w Bawarii. Była córką hrabiego Bertolda VI,
i Agnieszki Wettyńskiej. Otrzymała staranne wykształcenie w domu rodzinnym, a następnie
w klasztorze Sióstr Benedyktynek w Kitzingen. Mając 12 lat poślubiła we Wrocławiu Henryka, syna Bolesława Wysokiego. Od 1202 r. Jadwiga była księżną Śląska, gdyż po śmierci braci i ojca jej mąż został jedynym władcą w Księstwie. Żyła w wielkiej ascezie i umartwieniu. Po przyjściu na świat siódmego dziecka złożyła wraz z mężem ślub małżeńskiej wstrzemięźliwości, a książę na znak pokuty zapuścił brodę (stąd jego przydomek Brodaty).
Przez całe życie Jadwiga miała na względzie dobro swego ludu i czyniła wiele dla pogłębienia chrześcijańskiej wiary wśród prostego ludu. Zasłynęła również z licznych dziełach charytatywnych. Wraz z mężem fundowała kościoły, szpitale, kuchnie i przytułki dla ubogich oraz dla pielgrzymów. Ufundowała i wyposażyła również pierwszy żeński klasztor na Śląsku, w Trzebnicy koło Wrocławia. W nim spędziła ostatnie lata swojego życia. Po śmierci, dnia 15.10 1267 r., w Trzebnicy została pochowana.
Święta Jadwiga uważana jest za patronkę pojednania między narodami, jest także patronką dnia wyboru papieża Jana Pawła II, patronką rodzin, nowobudowanych kościołów, a przede wszystkim uważamy Ją za opiekunkę wszystkich, którzy zajmują się dziełami charytatywnymi. Dlatego właśnie ks. Robert Spiske, zakładając we Wrocławiu nowe zgromadzenie zakonne, oddał je pod opiekę świętej Jadwigi, Tej, która właśnie we Wrocławiu pozostała we wdzięcznej pamięci, jako godny naśladowania wzór czynnej miłości bliźniego.
ŚW. AUGUSTYN
Pochodził z Tagasty (Algieria), urodził się 13 listopada 354 r. W młodości prowadził grzeszne życie. Związał się też ze zwolennikami herezji manichejczyków. Od 374 r. był nauczycielem retoryki. Doskonalił swoje umiejętności w Rzymie i Mediolanie. Tu uczęszczał na kazaniu św. Ambrożego, aby uczyć się od niego zasad przemawiania. Nad jego złym życiem bardzo bolała matka, św. Monika. Towarzyszyła ona synowi modląc się o jego nawrócenie. Bóg wysłuchał jej próśb, gdyż kazania św. Ambrożego traktowane początkowo tylko jako forma ćwiczeń, poruszyły serce Augustyna. W 387 r. poprosił o chrzest, który przyjął razem z własnym synem. Po powrocie do Afryki sprzedał swój majątek i za uzyskane pieniądze założył klasztor. Został wyświęcony na kapłana.
Zdobyte wykształcenie i całkowita przemiana życia sprawiły, że w r. 396 został powołany na stolicę biskupią w Hipponie. Objąwszy urząd pasterski pracował gorliwie jako nauczyciel wiary. Wygłaszał wiele kazań, prowadził dysputy teologiczne, napisał liczne dzieła (O Trójcy Świętej, O Państwie Bożym, Wyznania), które uznane zostały za perły piśmiennictwa chrześcijańskiego.
Napisał również Regułę dla sióstr zakonnych, która stanowi podstawę życia zakonnego dla wielu zakonów i zgromadzeń zakonnych, w tym także dla Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi.
Zmarł 28 sierpnia 430 r. w Hipponie podczas oblężenia miasta przez Wandalów. Jego święto obchodzimy w Kościele katolickim 28 sierpnia.
Po Piśmie św. Reguła św. Augustyna jako najwyższa norma naszego życia zakonnego stanowi źródło i linię wytyczną dla naszej duchowości, gdyż zrodziła się z ducha Dziejów Apostolskich. Dlatego wszystkie siostry powinny ją znać, kochać i czerpać z niej stałą zachętę do osobistego dążenia do doskonałości (z Konstytucji Zgromadzenia Sióstr św. Jadwigi).
ŚW. FRANCISZEK SALEZY
Urodził się 21 sierpnia 1567 r. na zamku Salezych w Sabaudii. W domu rodzinnym otrzymał staranne katolickie wychowanie. Studiował na Sorbonie w Paryżu i w Padwie, uzyskując tytuł doktora. Przyjął święcenia kapłańskie i gorliwie oddał się duszpasterstwu. Odwiedzał ubogich i chorych, dzieci uczył prawd wiary katolickiej. Po roku udał się jako misjonarz do okręgu Chablais, by tam umacniać w wierze katolików i próbować odzyskać dla Chrystusa tych, którzy odeszli od wiary i przeszli na kalwinizm. Potem przez rok działał z wielkim poświęceniem w Paryżu.
Po śmierci biskupa Genewy, Graniera, powrócił do Szwajcarii i został głową genewskiej diecezji.
Z wielką żarliwością wizytował 450 swoich parafii. Nazywano go rybakiem dusz. Niestrudzenie przemawiał, udzielał sakramentów świętych, rozmawiał z kapłanami, nawiązywał kontakty
z wiernymi, wizytował klasztory, wszystkich nawoływał do głębszego poznawania Pisma Świętego, do czytania książek, by nie dać się zwieść nowinkom reformatorów kalwińskich. Zreformował kapitułę katedralną. Większość tego, co otrzymywał od osób bogatych, rozdawał potrzebującym. W kontaktach z ludźmi wyznawał zasadę: Więcej much się złapie na kroplę miodu, aniżeli na całą beczkę octu. Jemu zawdzięczamy wspaniałe dzieło Filotea, czyli droga do życia pobożnego, w której przekonywująco i zrozumiale tłumaczył, że do doskonałości mogą dojść także ludzie świeccy, że świętość dostępna jest dla każdego bez względu na pochodzenie. Nowe czasy wymagają innego modelu świętości, pisał. Do nieba dochodzi się wieloma drogami. Każdy inaczej chwali Boga.
Zmarł nagle w Lyonie, 28 grudnia 1622 r. Jego Serce pozostawiono w Lyonie, ciało złożono w Annecy. Już w trzy lata po śmierci Franciszek Salezy został ogłoszony świętym. Pius IX ogłosił go doktorem Kościoła, zaś Pius XI patronem dziennikarzy i katolickiej prasy. Biografowie podają, że był z natury wybuchowy i gwałtowny, jednak wytrwałą pracą potrafił te wady wykorzenić tak dalece, że jego dobroć porównywano do dobroci Chrystusa. Znane jest jego powiedzenie, gdy pewien człowiek publicznie go znieważył, uderzając w twarz: Choćbyś mi wybił jedno oko, ja drugim będę na ciebie patrzył z miłością.
Jego wspomnienie obchodzimy w kalendarzu liturgicznym 24 stycznia.
ŚW. JÓZEF
Był małżonkiem i Oblubieńcem Najświętszej Maryi Panny, opiekunem Pana Jezusa. Głównymi źródłami wiedzy o św. Józefia są Ewangelie wg św. Mateusza i św. Łukasza, które podają rodowód Jezusa, ukazując jego pochodzenie od króla Dawida z pokolenia Judy. Utrzymywał się z pracy stolarskiej (Mt 13,35).
Apokryfy i pisma Ojców Kościoła wysławiają Jego cnoty i powołanie żywiciela i wychowawcy Jezusa. W Polsce kult św. Józefa datowany jest od przełomu XI/XII wieku. Jest patronem Kościoła Powszechnego, licznych zakonów oraz wielu państw, także patronem małżonków i rodzin chrześcijańskich, ojców, sierot, patronem dobrej śmierci.
Siostry św. Jadwigi, poświęcając się pracy nad kształtowaniem charakterów i sumień swoich młodych podopiecznych, widzą w św. Józefie wzór najlepszego wychowawcy.
Modlitwy za wstawiennictwem św. Józefa:
Święty Józefie, najczystszy, troskliwy Obrońco Chrystusa i Opiekunie dziewic, czuwaj nad dziećmi i młodzieżą, aby czystym i wolnym sercem szła za głosem powołania. Wzorze pracujących, spraw, by wszelka praca spełniania była rzetelnie i w warunkach godnych człowieka. Pociecho nieszczęśliwych, nadziejo chorych, wskaż cierpiącym ogromną wartość zbawczą ich ofiary. Patronie umierających, naucz sztuki umierania sobie na co dzień, aby zawsze być gotowym na radosny powrót do Domu Ojca. Amen.
Zwracamy się do Ciebie, święty Józefie, jako do naszego Orędownika u Boga. Wzywamy Cię, czcimy Cię, kochamy Cię i w Tobie pokładamy naszą nadzieję. Błagamy Cię, abyś nas, jako swoje dzieci, strzegł za życia i w godzinę śmierci. Powierzamy Ci troskę o nasze dusze. Przedstaw je Jezusowi i zjednocz je z Nim i z Maryją więzami miłości. Prowadź nas do ubogiej groty betlejemskiej i żłóbka Zbawiciela. Ukaż nam prawdziwe skarby życia pokornego i ubogiego. Uproś nam ducha głębokiego życia wewnętrznego i wszelkie łaski płynące z tajemnicy Boskiego dziecięctwa. Dopomóż nam naśladować Twoją czystość, pokorę i posłuszeństwo Ojcu niebieskiemu. Wyjednaj nam ducha modlitwy, gorliwości i wierności łasce powołania. Pomagaj nam w nabywaniu wszystkich cnót właściwych naszemu stanowi. Strzeż nas przed małodusznością, rutyną, lenistwem, wygodnictwem i laicyzacją. Miej w swej opiece wszystkie zgromadzenia zakonne. Broń je od jawnych i ukrytych wrogów, a szczególnie przed zakusami złego ducha. Spoglądaj swoim łaskawym okiem na nasze domy, napełniaj je wspaniałomyślnymi osobami, pragnącymi chwalić Boga i służyć bliźnim. Amen.